Ukarany za bezpodstawne wezwanie służb
Około 22.00 dyżurny komisariatu w Ożarowie Mazowieckim otrzymał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego. Załoga patrolowo-interwencyjna udała się pod podany przez ratowników adres. Tam zastali mężczyznę, który wezwał pogotowie ratunkowe, ponieważ bolały go nogi. Jednak, aby mieć pewność, że karetka przyjedzie, w rozmowie z dyspozytorem powiedział, że chce popełnić samobójstwo. Za bezpodstawne wezwanie pogotowia ratunkowego policjanci ukarali mieszkańca gminy mandatem karnym w wysokości 500 złotych.
W nocy dyżurny komisariatu w Ożarowie Mazowieckim przyjął zgłoszenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego. Pracownik przekazał dyżurnemu adres zamieszkania mężczyzny, który oświadczył, że odbierze sobie życie. Na miejsce udali się policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego. Funkcjonariusze zastali załogę pogotowia oraz mężczyznę, który wezwał pogotowie ratunkowe. Jak ustalili policjanci 51-latek, aby mieć pewność, że karetka przyjedzie, w rozmowie z dyspozytorem powiedział, że chce popełnić samobójstwo.
Dyspozytor przyjął zgłoszenie, a z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia osoby na miejsce natychmiast skierował ratowników. Wtedy okazało się, że mężczyzna wezwał pogotowie, ponieważ bolały go nogi. W chwili przybycia policjantów mężczyzna oświadczył, że nogi już go nie bolą. Za bezpodstawne wezwanie pogotowia ratunkowego funkcjonariusze ukarali mieszkańca gminy mandatem karnym w wysokości 500 złotych.
Zgodnie z art. 66 kodeksu wykroczeń:
§ 1. Kto, chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.
/ego/