Zgłosił kradzież, której nie było
Gdy do dyżurnego komisariatu w Błoniu wpłynęła informacja o kradzieży z zaparkowanego pojazdu 7 tys. złotych oraz skanera o wartości około 2,5 tys. złotych, sprawą natychmiast zajęli się kryminalni. Podjęte czynności po kilku godzinach zakończyły się zatrzymaniem zgłaszającego. Krzysztof D. usłyszał już zarzuty przywłaszczenia pieniędzy oraz skanera, uszkodzenia samochodowej szyby oraz powiadomienia o nie popełnionym przestępstwie. Mężczyzna przyznał się i poddał dobrowolnie karze.
Dyżurny komisariatu w Błoniu otrzymał zgłoszenie kradzieży, do której doszło na terenie prywatnej posesji. Z relacji zgłaszającego wynikało, że z zaparkowanego na jego posesji samochodu należącego do firmy, w której był zatrudniony, zostały skradzione pieniądze w kwocie 7 tys. złotych oraz skaner warty około 2,5 tys. złotych. Sprawca, aby dostać się do środka pojazdu, wybił szybę. Policjanci niezwłocznie podjęli czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego przestępstwa.
W sprawie pojawiało się co raz więcej niejasnych wątków. Policjanci nie dali wiary wersji wydarzeń, jaką przedstawił zgłaszający. Kilka godzin później zakończyli czynności zatrzymaniem mężczyzny. Zebrany przez policjantów dochodzeniowo-śledczych materiał procesowy pozwolił na przedstawienie wczoraj Krzysztofowi D. zarzutu przywłaszczenia pieniędzy oraz skanera, uszkodzenia samochodowej szyby oraz powiadomienia o nie popełnionym przestępstwie. Mężczyzna przyznał się i poddał dobrowolnie karze.
/ego/