Liczniki nie pracowały, a w przewodach płynął prąd
Dzielnicowi z Łomianek dzięki uzyskanym informacjom w ciągu dwóch dni ujawnili trzy przypadki nielegalnego poboru prądu. Dzięki nielegalnemu podłączeniu, budynki zasilane były w prąd. Na miejsce przyjechali również pracownicy zakładu energetycznego, którzy zabezpieczyli nielegalne przyłącza. Za kradzież energii grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Dzielnicowi z Łomianek uzyskali informacje o przestępstwach. Podczas sprawdzania tych informacji funkcjonariusze w trzech domostwach ujawnili dodatkowe przyłącza do licznika. Na miejsce przyjechali również pracownicy zakładu energetycznego, którzy zabezpieczyli nielegalne przyłącza i usunęli obwody służące do pobierania energii. Dzięki nielegalnym podłączeniom budynki zasilane były w prąd.
Właściciele posesji pominięcie licznika wyjaśniali na różne sposoby. Jeden z nich nie wiedział, że przewód elektryczny biegnący od słupa podłączony został przed skrzynką z licznikiem, tłumacząc, że mógł tego dokonać były lokator. Natomiast inny właściciel posesji oświadczył, że prąd pobierał od sąsiada przy pomocy kabla zakopanego w ziemi. Teraz ich sprawą zajmą się detektywi z łomiankowskiego komisariatu, a zakład energetyczny oszacuje straty, na jakie został narażony. Za kradzież energii grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
/ego/