Fałszywe zgłoszenie rozboju
Paweł S. został zatrzymany przez kryminalnych ze Starych Babic po fałszywym zawiadomieniu o rozboju. Mężczyzna bał się odpowiedzialności za utratę pieniędzy firmowych. Teraz za przywłaszczenie firmowych pieniędzy i zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie zostaną przedstawione mu zarzuty, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
22 lutego br. wieczorem do dyżurnego zgłosił sie młody mężczyzna i zawiadomił o rozboju w trakcie którego bliżej nieopisanych dwóch mężczyzn zabrało mu pieniądze, dokumenty i telefon komórkowy, nie przypuszczał on jaki będzie finał tego zgłoszenia.
Zgodnie z algorytmami dyżurny natychmiast skierował na miejsce policjantów, aby przeprowadzili penetrację za sprawcami i zabezpieczyli ewentualne ślady.
Detektywi podczas rozmowy z Pawłem S. nie dali wiary opowiadaniu, jakie usłyszeli. Według relacji podeszło do niego bliżej nieopisanych dwóch mężczyzn którzy do po krótkiej szarpaninie zabrali mu jego rzeczy.
Rozpoczęła się systematyczna i skrupulatna praca detektywów. Krok po kroku policjanci ustalali, jak wyglądał możliwy przebieg zdarzenia i porównywali z usłyszanym opowiadaniem. Coraz więcej rzeczy nie pasowało do siebie. Policjanci zabezpieczyli kilka kluczowych dowodów, które podważyły prawdziwość zgłoszenia.
Skruszony mężczyna przyznał się do tego, że miał pieniądze firmowe i bał się reakcji szefa gdy okazało się, że je wydał. Wtedy zrodził się pomysł z lipnym zgłoszeniem. Paweł S. nie pomyślał, że za manko musiałby tylko zapłacić, a tak grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
/gs/