Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Od ucieczki królika do podpalenia stajni z końmi

Data publikacji 13.02.2013

Zarzut sprowadzenia zdarzenia mającego postać pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach o wartości nie mniejszej niż 1 mln złotych oraz usiłowanie ze szczególnym okrucieństwem pozbawienia życia zwierząt przedstawił wczoraj prokurator Dawidowi O. Mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych z komendy dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego. Jak się okazało, 20-latek przed pożarem dzwoniąc na telefon alarmowy, zwrócił się do strażaków, aby ci przyjechali i pomogli mu złapać królika, który uciekł. Gdy nie uzyskał pomocy przy odnalezieniu zwierzęcia, zagroził, że dojdzie do pożaru.

Kilka minut po 21.00 dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał informację o pożarze stajni z końmi, do którego doszło na terenie gminy Leszno. Na miejsce natychmiast udali się policjanci z lesznowskiego zespołu patrolowo-interwencyjnego. Funkcjonariusze zauważyli pożar budynku, którego część wypełniona była składowaną słomą, a druga część obejmowała stajnie z boksami i końmi. Nie tracąc ani chwili czasu policjanci przystąpili do wyprowadzania koni z zajętego ogniem budynku. Po chwili dołączyli do nich również pracownicy stajni, którzy przebywali w pobliskich budynkach mieszkalnych.

W tym czasie dojechały również zastępy straży pożarnej, które przystąpiły do akcji gaśniczej. Na szczęście w porę udało się wyprowadzić z płonącego budynku wszystkie 17 koni. Podczas dalszych czynności policjanci ustalili, że w pobliżu pożaru widziany był młody mężczyzna, który uciekł z miejsca zdarzenia.

Podjęte wspólnie z funkcjonariuszami Straży Pożarnej czynności pozwoliły policjantom na ustalenie osoby odpowiedzialnej za podłożenie ognia. Następnego dnia kilka minut po 6.00 rano Dawid O. był już w rękach kryminalnych ze Starych Babic. Jak się okazało, 20-latek przed pożarem dzwoniąc na telefon alarmowy, zwrócił się do strażaków, aby ci przyjechali i pomogli mu złapać królika, który uciekł. Gdy nie uzyskał pomocy przy odnalezieniu zwierzęcia, zagroził, że dojdzie do pożaru.

Zgromadzony przez detektywów materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na przedstawienie Dawidowi O. zarzutu sprowadzenia zdarzenia mającego postać pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach o wartości nie mniejszej niż 1 mln złotych oraz usiłowanie ze szczególnym okrucieństwem pozbawienia życia zwierząt. Policjanci ustalili, że to nie pierwszy pożar, który wywołał mieszkaniec lesznowskiej gminy. 20-latek usłyszał również zarzuty dwukrotnego podpalenia budynku, w którym składowana była słoma i siano powodując straty około 300 tys. złotych. Wczoraj sąd aresztował Dawida O. na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

/ego/


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.48 MB)

Powrót na górę strony