Wjechali w ogrodzenie kapliczki
Gdy policjanci ze Starych Babic i Leszna podjęli interwencję na Trakcie Królewskim w Wojcieszynie, zastali rozbity samochód, który wjechał w ogrodzenie kapliczki i trzech mężczyzn w pobliżu. Woń alkoholu i problemy z utrzymaniem równowagi wzbudziły czujność funkcjonariuszy. Żaden z mieszkańców gminy nie przyznawał się do kierowania fordem. Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia mężczyzn, którzy mieli od 0,9 do 2,7 promila alkoholu w organizmie. W trakcie przeszukania ujawnili u Radosława W. torebkę z marihuaną. Zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości usłyszał Piotr Ś.
Dochodziła 4.00 w nocy, gdy policjanci ze Starych Babic i Leszna podjęli interwencję w Wojcieszynie. Na Trakcie Królewskim zastali trzech mężczyzn stojących nieopodal forda, który wjechał w ogrodzenie kapliczki. Funkcjonariusze sprawdzili najpierw, czy żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń. Woń alkoholu i problemy z utrzymaniem równowagi zaniepokoiły mundurowych. Żaden z mężczyzn nie przyznawał się też do kierowania samochodem, twierdząc, że byli tylko pasażerami i nie pamiętają, kto kierował. Badanie alkomatem wykazało, że trzech mieszkańców gminy było nietrzeźwych. Mieli od 0,9 do 2,7 promila alkoholu w organizmie.
Z pomocą przyjechali policjanci z Izabelina, którzy pomogli zatrzymać do wyjaśnienia mężczyzn i osadzić ich w policyjnej celi. W trakcie przeszukania mundurowi znaleźli w portfelu Radosława W. porcję marihuany. Policjanci zabezpieczyli ślady i zgromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie Piotrowi Ś. i Radosławowi W. zarzutów. Zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał Piotr Ś. Mężczyzna miał 2,1 promila alkoholu w organizmie. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym został również ukarany mandatem karnym. Radosław W. usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Obaj mężczyźni przyznali się do popełnienia przestępstwa i poddali dobrowolnie karze.
/ego/