Pomogli kobiecie z podejrzeniem udaru mózgu
Tylko szybka reakcja policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego komendy dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego na prośbę zaniepokojonego stanem zdrowia 72-letniej mieszkanki izabelińskiej gminy, pozwoliła na udzielenie niezbędnej pomocy medycznej kobiecie. Pomimo zamkniętej furtki funkcjonariusze dostali się na teren posesji, a widząc przez okno leżącą na podłodze kobietę natychmiast wezwali karetkę pogotowia i wyważyli drzwi. Pokrzywdzona z podejrzeniem udaru mózgu została przetransportowana do szpitala.
Do dyżurnego komendy dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego zatelefonował mieszkaniec izabelińskiej gminy, który zatroskany losem swojej niewidzianej od kilku dni znajomej, poprosił o sprawdzenie, czy nic się jej nie stało. Policjanci udali się do miejsca zamieszkania kobiety. Furtka wejściowa na posesję była zamknięta. Funkcjonariusze dostrzegli jednak zapalone w domu światło. Aby dostać się na posesję, przeskoczyli ogrodzenie. Na pukanie do drzwi nikt nie reagował. Z wewnątrz nie dochodziły też żadne odgłosy świadczące o obecności domowników. Po zajrzeniu przez okno, w którym świeciło się światło, policjanci zauważyli leżącą na podłodze starszą kobietę.
Mundurowi natychmiast wezwali karetkę pogotowia. Wobec realnego zagrożenia życia i zdrowia 72-latki policjanci nie tracąc czasu, siłowo otworzyli drzwi i weszli do środka domu. Całe szczęście kobieta była przytomna, ale nie mogła się poruszać, ani porozumiewać. W tym czasie przybył też zespół medyczny, który przetransportował pokrzywdzoną z podejrzeniem udaru mózgu do szpitala. Tam kobieta została otoczona opieką lekarską.
Postawa mężczyzny i podjęta przez policjantów interwencja być może uratowała 72-latce życie.
/ego/