Usłyszał zarzut spowodowania wypadku i nieudzielenia pomocy
Wczoraj policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego komendy w Starych Babicach przedstawili Adamowi M. zarzut spowodowania wypadku i nieudzielenia pomocy rannemu w nim mężczyźnie. Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Błoniu. Kierowca Rovera najpierw spowodował kolizję z trzema zaparkowanymi samochodami, a następnie potrącił mężczyznę i wjechał w pomieszczenie gospodarcze powodują jego częściowe zawalenie. Sprawca zdarzenia uciekł z miejsca zostawiając samochód oraz poszkodowanego mężczyznę nie udzielając mu pomocy.
W poniedziałek około 20.00 dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał zgłoszenie o potrąceniu mężczyzny, do którego doszło w Błoniu. Na miejsce natychmiast udali się policjanci z komisariatu w Błoniu oraz z wydziału ruchu drogowego ze Starych Babic. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że mężczyzna kierując samochodem marki Rover najpierw najechał na zaparkowanego mercedesa, który w wyniku uderzenia przemieścił się uderzając w hondę, a ta z kolei w daewoo. Kierowca wykonując manewr cofania potrącił mężczyznę, po czym uderzył w pomieszczenie gospodarcze powodując jego częściowe zawalenie się. Sprawca zdarzenia uciekł z miejsca zostawiając samochód oraz poszkodowanego mężczyznę nie udzielając mu pomocy.
Gdy na miejsce dojechali policjanci zauważyli poszkodowanego mężczyznę, który leżał pod samochodem. Niezwłocznie podnieśli pojazd lewarkiem. W tym czasie przybyła również straż pożarna, której funkcjonariusze pomogli wyciągnąć mężczyznę spod pojazdu i przekazać go załodze pogotowia ratunkowego. Mężczyzna z obrażeniami nóg zabrany został do szpitala.
Policjanci prowadzili czynności zmierzające do ustalenia sprawcy wypadku i jego zatrzymania. Wczoraj funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego komendy w Starych Babicach przedstawili Adamowi M. zarzut spowodowania wypadku i nieudzielenia pomocy rannemu w nim mężczyźnie. 29-letni mieszkaniec Błonia przyznał się do popełnienia przestępstwa. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.
/ego/